Jak żeglarstwo i przemysł drukarski są ze sobą powiązane?

Udostępnij

Napisany przez Dharminder Biharie Rozwój biznesu, Xerox Holandia Jeśli czytasz ten wpis na blogu, są duże szanse, że jesteś w jakiś sposób związany z branżą poligraficzną. Jest też szansa, choć niewielka, że hobbystycznie uprawiasz żeglarstwo. Wierzcie lub nie, ale te dwie dziedziny są do siebie bardzo podobne. Powiem Ci dlaczego. Kilkaset lat temu, świat został podbity przez wielkie żaglowce. (Jako konsultant ds. rozwoju biznesu w Holandii, byłbym niedbały nie wspominając, że Holendrzy byli wielką potęgą morską na oceanie!) Najpierw statki te były prowadzone przez wiatr. Później wyposażono je w napęd parowy, a wkrótce potem w duże silniki napędzane paliwem. Świat nabierał prędkości. Dzisiejsze żeglarstwo nie różni się tak bardzo od tego sprzed setek lat. Jak zobaczysz, kiedy spojrzysz wstecz, podczas gdy wiele rzeczy się zmienia, zasadniczo rzeczy mają zwyczaj pozostawać takie same. Kiedy przygotowujesz się do wypłynięcia w rejs, jakie kroki są wymagane? Po pierwsze, sprawdzasz swój sprzęt. Czy wszystko jest na pokładzie i gotowe? Następnie trzeba się upewnić, że jest się przygotowanym na wypadek sytuacji awaryjnej. Czy mam telefon morski i sprzęt bezpieczeństwa? Tak. Dobrze, kontynuujmy. Następnie należy dwukrotnie sprawdzić pogodę. Czy szykuje się burza? Czy powinienem spodziewać się czegoś nieoczekiwanego? Zgodnie z prawem Murphy'ego, odpowiedź na to pytanie brzmi jednoznacznie "tak". Kiedy masz już dane pogodowe, czas na żeglugę. Ale to, że jesteś poza lądem nie oznacza, że możesz się zrelaksować! To właśnie tutaj zaczyna się prawdziwe wyzwanie. Musisz przewidywać zmieniający się wiatr, odpowiednio ustawiać żagle, zwracać uwagę na głębokość wody, wiedzieć, czy w pobliżu znajdują się inne statki i nieustannie myśleć o przeszkodach, które mogą znajdować się pod wodą (pamiętaj, że najgroźniejsze problemy to te niewidoczne dla ludzkiego oka)! I trzeba o tym wszystkim myśleć, jednocześnie wciąż nawigując do celu. Kiedy się nad tym zastanowić, żeglowanie łodzią nie różni się tak bardzo od kierowania firmą. W obu przypadkach dane i informacje odgrywają rolę w tym, czy toniesz, czy płyniesz. Czego używasz, aby poprowadzić swoją firmę i swoich pracowników do właściwego portu? Problemem, który często obserwuję w branży poligraficznej, jest wiele przypadków, w których nawigacja odbywa się bez twardych danych. Wiele firm radzi sobie z tym doskonale. Wiele innych zmaga się z problemami, ale nie zmienia swoich "żagli". W branży poligraficznej jest mnóstwo pieniędzy do zarobienia. Firmy, które prosperują, dostosowały swoje "żagle" zanim rozpętała się burza. Przewidywanie jest kluczowe, aby przetrwać w tym szybkim świecie. Szybkie reakcje i terminowe dostosowania są tak samo krytyczne. Spójrz na swoją firmę jak na wielki żaglowiec i zacznij używać danych do kierowania swoją podróżą. Będziesz chciał to zrobić, zanim znajdziesz się w doskonałej burzy.