Kalendarze trójdzielne w procesie druku

Udostępnij

Gdy analizujemy te kalendarze ścienne, które cieszą się największą popularnością wśród kupujących, nadal musimy przyznać, że kalendarze trójdzielne okazują się być tymi, których znaczenie jest szczególnie duże. Owszem, wymagają nieustannego koordynowania tego, gdzie znajduje się „okienko”, a raz na miesiąc wymagają też usunięcia zużytych już kartek, nadal jednak mają wielu zwolenników.

Kalendarze trójdzielne w ujęciu poligraficznym zalicza się do tak zwanych wyrobów wieloczęściowych. Ich skład to: główka, plecki, trzy komplety kalendariów, okienko z paskiem, a niekiedy również etui. Co warte podkreślenia, żadna z tych części nie może być traktowana przez projektanta inaczej niż pozostałe. Jeśli pojawi się na niej chochlik poligraficzny (a tych wcale nie brakuje), może poddać w wątpliwość zasadność druku kalendarza jako całości. Warto przyjrzeć się im bliżej już choćby dlatego, że tuż przed świętami Bożego Narodzenia przygotowanie kalendarzy trzyczęściowych do druku jak co roku nabierze tempa.

Optymalizacja

Gdy zastanawiamy się nad wymiarami poszczególnych części kalendarza 3D, zwykle słyszymy, że w zasadzie mogą być one dowolne. Nie wolno jednak zapominać o tym, że to właśnie ich właściwy dobór może mieć kluczowe znaczenie choćby na koszty surowca, co musi odbić się na końcowej cenie kalendarza.

Projekt kalendarza

Główka

Znacznie główki jest niemożliwe do zakwestionowania już choćby dlatego, że w kalendarzu trójdzielnym uchodzi ona za tę jego część, która jest najbardziej reprezentacyjna. To właśnie tu funkcja ozdobna i marketingowa kalendarza spotykają się ze sobą, nic więc dziwnego, że jej projekt ma duże znaczenie. Obecnie najczęściej stosuje się w jej przypadku technologię kaszerowania.

Wydruk nowego arkuszu jest nakładany na podwójną warstwę tektury, co pozwala na osiągnięcie miłego dla oka i pożądanego efektu wypukłości. Już choćby dlatego zaleca się, aby istotne elementy tej części kalendarza nie tylko nie znajdowały się przy jego krawędziach, ale nawet – aby były one oddalone od nich na odległość przynajmniej dziesięciu milimetrów. Co ciekawe, mamy do czynienia z wymogiem o charakterze bardziej estetycznym niż technologicznym.

Kalendaria

Może się wydawać, że skoro kalendaria są najważniejszym elementem gotowego produktu, także w procesie druku będą one traktowane wyjątkowo. Tymczasem mamy do czynienia z produkcją na tyle standardową, że z powodzeniem możemy powierzyć ją drukarni. Jest to o tyle łatwiejsze, że coraz częściej mamy możliwość wyboru jednego spośród gotowych już szablonów.

Plecki

Pod nazwą tą kryje się przede wszystkim stelaż, na którym umiejscowiona jest cała konstrukcja kalendarza. Zwykle zadrukowuje się je jednym kolorem. W trzech miejscach plecki są bigowane. Ułatwia to ich złożenie, co jest szczególnie wysoko cenione w momencie, w którym kalendarz ma być transportowany z jednego miejsca w innej. W dolnej części plecków znajduje się miejsce na logo. Jest ono umiejscowione poniżej ostatniego kalendarium, logo może być przy tym zamienione danymi teleadresowymi, a nawet sloganem reklamowym.